Czy warto pływać bez patentu?

Od 5 lat (2013), można pływać jednostką do 7,5 metra bez patentu. Czy słusznie? Nie mnie oceniać. Jednakże jest to już łódź sporego rozmiaru i wcale nie jest łatwą nią sterować. Nie znaczy to jednak, że nie warto próbować! Nie warto jednak rzucać się na głęboką wodę tylko dlatego, że nie potrzeba zezwolenia. Warto wcześniej zdobyć pewne doświadczenie, aby przynajmniej przyswoić podstawowe kwestie. Można to zrobić np. korzystając z jednej z ofert na rejsy po Bałtyku. Pamiętajcie, że będąc na jachcie, nie jesteśmy odpowiedzialni wyłącznie za siebie, lecz również za współuczestników.

Zaczynając przygodę z żeglarstwem, warto sobie uświadomić, że nie jest to zwykły sport, lecz również swojego rodzaju sztuka. Nie warto pływać byle jak, lecz pięknie i zgodnie z zasadami! Absolutnie najważniejszą rzeczą podczas rejsu jest bezpieczeństwo. Temat, który był już poruszany tysiące razy, ale warto powtórzyć kolejny raz. Zawsze znajdzie się jakiś „as”, który stwierdzi, że wszystko wie, a później okazuje się, że brakuje nawet kamizelek ratunkowych. Cały czas są ludzie, którzy lekceważą podstawowe zasady bezpieczeństwa, a później dzieje się tragedia. Dlatego zawsze warto pójść na kurs, dzięki któremu można nabrać ogłady i szacunku dla pracy żeglarzy. Okaże się, że to nie tylko super wakacje z kieliszkiem szampana, ale także ciężka praca. Kurs oczywiście nie sprawi, że nagle nieodpowiedzialne osoby zmienią swoje nastawienie, ale być może przyswoją coś z podstawowych elementów. Zabierając ze sobą na jacht rodzinę i przyjaciół, warto zebrać wcześniej trochę wiedzy teoretycznej oraz praktyki.

Previous post Pierwsze spotkanie z profesjonalnym projektantem wnętrz
Next post Wymarzony ogród